piątek, 5 grudnia 2014

Pierwsza rocznica śmierci Nelsona Mandeli

Trudno mi uwierzyć, że to już rok minął od śmierci charyzmatycznego Ojca Narodu. W zeszłym roku o tej porze zaczynałam tydzień siedzenia w pracy do późnych godzin nocnych, pomagając w przygotowaniach wizyt wszystkich żyjących premierów brytyjskich oraz przywódcy opozycji, z żonami i różnej maści asystentami, którzy postanowili pofatygować się do RPA na pogrzeb najsłynniejszego Południowoafrykańczyka (pisałam o tych wszystkich wydarzeniach tutaj i tutaj).

Biuro prezydenta rozesłało odezwę (od wiceprezydenta właściwie), w której wezwało do uczczenia pamięci Madiby 3 minutami i 7 sekundami "hałasu" przed godziną 10 (wuwuzele, klaksowny, dzwony kościelne, cokolwiek), a następnie 3 minutami ciszy po 10 - ma to związek z 67 latami pracy Mandeli na rzecz społeczeństwa. Notka wyglądała tak:

Acting President Cyril Ramaphosa urges South Africans to observe a minute of silence in honour of Nelson Mandela

Pretoria - Acting President Cyril Ramaphosa, will tomorrow, Friday, 5 December, deliver the keynote address at the official commemoration ceremony of the late former President Nelson Mandela at Freedom Park, in Pretoria.

On behalf of President Jacob Zuma, the government and the Nelson Mandela Foundation, calls on all South Africans, churches, mosques, temples, factories, schools and motorists to:

? Ring their bells, sirens, hoot, and use loud hailers etc to call the country to attention at 3 minutes and 7 seconds to 10h00 

? Observe of a moment of silence at 10h00 until 10h03.

?  The moment of silence should end by the singing of the National Anthem at 10h03 across the country.

? South Africans are urged to wear their favourite Mandela t-shirt, shirt or other memorabilia on December 5 in his remembrance.

? We call on those on social media to participate in a campaign using #RememberMandela to share their memories of Nelson Mandela. 

Acting President Ramaphosa said, "On 5 December 2013 we lost the father of the nation, one of the most revered leaders our country has ever produced, Nelson Mandela. In his memory we draw strength and comfort from the love, support and unity he bequeathed to the people of South Africa, Africa and the world. We are stronger and more united by the legacy he left us.”

As part of the national commemoration service, a wreath laying ceremony will take place at the Mandela statue in the Union Buildings lawns at 08h00 tomorrow, Friday 5 December. In this context, veterans of the struggle for freedom and those who fought side-by-side with Nelson Mandela in the just struggle against apartheid will participate in the wreath laying ceremony. It will be open to all South Africans and members of the public are urged to visit the site throughout the day to lay wreaths. 

Provincial governments throughout the country will also be holding commemorative services to mark the first year since the passing of Nelson Mandela.

"Let us all keep Nelson Mandela's legacy alive by living his values in every aspect of our own lives - unflinching sacrifice in the humble service of all of humanity. All South Africans are urged to play their part in moving South Africa forward as part of efforts to build a better South Africa, in a better Africa, in a better world, and in memory of this icon of our people, Nelson Mandela,” said Acting President Ramaphosa.

Enquiries: Ronnie Mamoepa 082 990 4853


Issued by: The Presidency
Pretoria
Operation Phakisa: www.operationphakisa.gov.za

Join us on FacebookFollow us on TwitterOur YouTube ChannelFlickr


W wielu miastach miały miejsce różne wydarzenia na jego cześć, w Parku Wolności w Pretorii na przykład odbyło się wielowyznaniowe nabożeństwo (choć to chyba nie do końca właściwe słowo, angielskie "service" bardziej oddaje neutralność). Weterani walki z apartheidem, na czele z wieloletnim przyjacielem Mandeli Ahmedem Kathradą, złożyli też wieńce pod pomnikiem byłego prezydenta, który znajduje się przed siedzibą prezydenta Union Buildings. 

Media natomiast zastanawiają się, jak się obecnie miewa dziedzictwo Mandeli i ideały, które głosił. Z jednej strony przez 20 lat demokracji RPA poczyniła ogromny postęp pod wieloma względami - stała się przede wszystkim gospodarczą potęgą na kontynencie. Madiba marzył jednak o tęczowym narodzie, gdzie kolor skóry nie będzie miał znaczenia i gdzie wszyscy będą żyli w zgodzie i wzajemnie się wspierali. To oczywiście piękne i bardzo idealistyczne, ale do celu jest jeszcze długa droga. Ja sama w pracy widzę na co dzień, że podziały nie istnieją jedynie między białymi, czarnymi i kolorowymi, ale także wewnątrz tych grup. Na lunchu Tswana siedzą osobno, Sotho osobno. Młodzi ludzie mają też bardzo głęboko zaszczepioną nienawiść do idei apartheidu i nadal zrzucają na niego winę za wszelkie niepowodzenia. A niektórzy trochę starsi wręcz odwrotnie - wspominają ten czas jako ciężki, owszem, ale przynajmniej był większy porządek i więcej pracy... Przypomina mi to opinie niektórych Polaków, że za komuny było lepiej i równiej... Ale wracając do RPA - już wiele razy pisałam, że apartheid nadal funkcjonuje w ludzkich umysłach. Tego nie da się wymazać ot, tak, w ciągu dwóch dekad. Dodatkowo biorąc pod uwagę fakt, jak wygląda obecny rząd i jak działa ANC, jak bardzo skorumpowany jest aparat państwowy, nie można się dziwić, że sceptyków nie brakuje. Z drugiej jednak strony fakt, że o tych problemach cały czas głośno się mówi świadczy o tym, że społeczeństwo to jest otwarte i nie boi się wygłaszać swojej opinii. Dobrze, że Mandela nadal jest dla ludzi wzorem, ale byłoby jeszcze lepiej, gdyby rząd też zszedł z wysokiego stołka i zajął się porządnym rządzeniem, a nie wyłącznie dbaniem o swoje własne interesy. Były prezydent FW de Klerk, który wraz z Mandelą otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, wezwał rodaków do uszanowania jego dziedzictwa, które pozostaje drogowskazem dla społeczeństwa wchodzącego w trzecią dekadę demokracji. Oby elita rządząca wzięła sobie te słowa choć trochę do serca...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...