czwartek, 11 września 2014

Dzień sądu - ale jeszcze nie ostatecznego

Dziś Oscar Pistorius powrócił na salę sądową, by usłyszeć wyrok. Spodziewano się, że odczytywanie przez sędzię Thokozile Masipę wniosków zajmie co najmniej kilka godzin, a może nawet dni. Jednak dość szybko usłyszeliśmy, że Pistorius nie jest winny morderstwa z premedytacją, bo nie przedstawiono na to wystarczających dowodów. Tuż po lunchu natomiast sędzia nagle przerwała posiedzenie i odroczyła sprawę do jutra. "Cliffhanger" - tak media określają ten niespodziewany suspens, który zafundowała nam Masipa. Zdążyła jednak zasugerować, że czyn Pistoriusa nosi znamiona tzw. 'culpable homicide', które w innych krajach określane jest jako 'manslaughter' - nieumyślne spowodowanie śmierci. Sędzia Masipa użyła wobec Pistoriusa słowa 'negligent', które dosłownie oznacza 'niedbały'. Uznała użycie przez niego broni jako nieadekwatne do sytuacji i w związku z tym nieodpowiedzialne. Osoba rozsądna nie postąpiłaby w ten sposób. Zaznaczyła przy tym, że oskarżony był poczytalny w momencie popełnienia zbrodni i nie miał problemu z odróżnieniem dobra od zła.

Na razie wiemy więc, że Pistorius nie dostanie więcej niż 15 lat, bo taka jest maksymalna kara za nieumyślne spowodowanie śmierci. Przy okazji pojawiło się wiele analiz i komentarzy na temat sędzi Masipy. Na początku procesu była ona krytykowana za to, że rzadko zabierała głos podczas przesłuchiwania świadków czy przedstawiania przez prokuratora i obronę dowodów. Zarzucano jej, że w ten sposób maskuje swoją niepewność w obliczu kamer telewizyjnych. Krytycy jednak mylili się. Masipa wykazała się raczej niezwykła siłą charakteru. Jej rzadkie wtrącenia czy uwagi były zawsze merytoryczne i odpowiednio sformułowane. To nie jest nieśmiała kobieta - ona po prostu bardzo uważnie śledziła całe postępowanie, by swoim dzisiejszym odczytem dowieść, że jest sędzią bardzo wysokich lotów. Eksperci byli dziś pod wrażeniem jej opanowania i bardzo jasnych i logicznych wniosków. Proces Pistoriusa to test dla systemu sądowniczego RPA i wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że cały świat to obserwuje. Jednak fakt, iż sędzia odrzuciła opcję skazania Pistoriusa za morderstwo z premedytacją sprowokował też komentarze, że pewnie mu się upiecze w związku z jego pozycją i sławą. Ale jest też druga strona medalu. Oto wyrok na sławnego i bogatego białego Południowoafrykańczyka wyda czarna kobieta pochodząca z townshipu w Johannesburgu, która przeszła długą i trudną drogę, by zasiąść w Sądzie Najwyższym w Pretorii jako sędzia w tak głośnej sprawie. Jak na razie Masipa spełnia się w tej roli wzorowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...